czwartek, 31 grudnia 2015

Mijas 22.06.2015

Jadąc z Malagi zajechaliśmy do położonego nie tak daleko, Mijas.
Tam było upalnie. Metalowy osiołek - symbol tego miasteczka - był tak nagrzany od słońca, że praktycznie nie szło go dotknąć, nie mówiąc o siadaniu na nim.
Miasteczko można zwiedzać na osiołkach, bądź pieszo. W Esteponie kwiaty na każdej ulicy miały inny kolor doniczek. W Mijas doniczki były niebieskie. No i panorama spalonej Andaluzji z morzem w tle - choćby dlatego warto tam zawitać :)































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz