Do Kadyksu zajechaliśmy wracając z Sewilli.
I to miasto zupełnie mnie zaskoczyło ...
spodziewałam się miasta podobnego do hiszpańskich miast, tylko, że nad oceanem, starych murów, baszt nad wodą, portu ... to w końcu stamtąd wypływali żeglarze zwiedzający Nowy Świat
zobaczcie sami ...
nowa część miasta niczym Miami
stara część miasta tak gęsto zabudowana, że chodziło się po kratownicach z kamienic
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz