Ilona i Przemek zaszaleli! Zorganizowali sobie ślub jedynie ze świadkami (świadkowymi raczej) i pojechali praktycznie prosto z kościoła na ich "miesiąc miodowy". Brawo za to! A "praktycznie" prosto, bo jeszcze skręciliśmy na kilka zdjęć w plenerze - część sesji odbyła się w Gościńcu na Półwyspie w Wysokiej :)
Za co bardzo dziękuję, to ta niesamowita atmosfera, która towarzyszyła całej ceremonii. 6 osób w kościele łącznie ze mną i tak ważna chwila! Było pięknie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz